Głaz Ognia z Ostrówka
dział: / dodano: 23 - 05 - 2022
Ostrówek
to niewielka wieś nad Gopłem, leżąca u nasady półwyspu
Potrzymiech. Dostać się do niej można promem. „Rejs” to
niewątpliwie największa atrakcja tego miejsca. Ale jest tutaj
jeszcze, niezauważany, mijany...prawdziwy skarb!
W centrum wioski, przy skrzyżowaniu dróg, na betonowym słupku zawieszona zielona tabliczka, z godłem i napisem „Pomnik przyrody”, niezbyt nachalnie wskazuje na obecność czegoś wyjątkowego. Pod brzydkim, betonowym płotem leży kamień.
Szary kamień, podobno o obwodzie 3 metrów, raczej mały w porównaniu z kamiennymi kolosami z niedalekich Ostrowa (głaz Piast o obwodzie 7,5 m), Brześcia (obwód 7,2 m), Lachmirowic (obwód 5,2 m). Ale kamień wyjątkowy, jedyny taki w Polsce! Kamień z głębokim rytem swastyki.
Pewnie ten, w powszechnej świadomości współczesnych, złowrogi znak sprawił, że zabytek nie jest popularny. A przecież jest to prawdziwy pomnik i wcale nie przyrody, ale kultury. Naszej kultury!
Tak niewiele zabytków z czasów poprzedzających chrzest miejscowych Goplan zachowało się w dzisiejszym kujawskim krajobrazie. Obok grodziska w pobliskiej Mietlicy to chyba najważniejsza pamiątka tamtych odległych, tajemniczych czasów. We wczesnym średniowieczu, przed tysiącem lat, na Gople, tam gdzie dzisiaj jest półwysep Potrzymiech, była wyspa. Święta wyspa.
W jej najwyższym punkcie, pośród starych olbrzymich drzew, leżał głaz z wyrytą swastyką, znakiem ognia, znakiem słońca. Do sanktuarium, na Wyspę Bogów, płynęli na łodziach okoliczni mieszkańcy, szukający pomocy sił nadprzyrodzonych i oddający im cześć. Święte wyspy i święte góry, miejsca z natury niedostępne, przez naszych słowiańskich przodków uznawane były za święte. Dla ówczesnych mieszkańców Kujaw, wyspa na Gople z kamiennym omfalosem mogła być centrum wszechświata. Mityczny „pępek świata” (omfalos właśnie) czeka zatem na nas tuż za progiem, a właściwie burtą promu.
Ale dlaczego swastyka, znienawidzony połamany krzyż? W kulturach niemal całego globu swastyka to zawsze znak dobry. Swastyka - nazwa pochodząca z sanskrytu - oznacza szczęście i powodzenie. Znak chroniący od zła, symbolizujący słońce, a czasem i księżyc, cztery strony świata, a czasem jego centrum (czyli pępek)...
Znak o pozytywnych konotacjach zarówno w sztuce chrześcijańskiej, jak i w religiach Indii, u starożytnych Mykeńczyków, Celtów, Germanów, Słowian Wikingów, Hindusów, Chińczyków, Indian Nawaho, Majów... Znak uniwersalny.
Nieszczęśliwie zaadaptowany przez nazistowskie Niemcy, stał się symbolem zła, które próbowało zniszczyć świat w połowie XX w.
Szczęśliwie Głaz Ognia, bo tak jest nazywany kamień z Ostrówka, przetrwał do dzisiaj i chroniony jest nie tylko przez duchy przodków i dawnych bogów, ale przede wszystkim przez Nadgoplański Park Tysiąclecia. Zła historia XX wieku sprawiła, że nie stanie się on nigdy symbolem parku.
A przecież Gopło to „przyroda i człowiek”, jak napisali przed laty w świetnej książce archeolog Wojciech Dzieduszycki i ornitolog Michał Kupczyk. W kamieniu z Ostrówka oba te żywioły splata wyryty krzyż – swastyka.
Artykuł ukazał się w Przeglądzie Powiatu, Miast i Gmin 29 kwietnia 2022 r.
W centrum wioski, przy skrzyżowaniu dróg, na betonowym słupku zawieszona zielona tabliczka, z godłem i napisem „Pomnik przyrody”, niezbyt nachalnie wskazuje na obecność czegoś wyjątkowego. Pod brzydkim, betonowym płotem leży kamień.
Szary kamień, podobno o obwodzie 3 metrów, raczej mały w porównaniu z kamiennymi kolosami z niedalekich Ostrowa (głaz Piast o obwodzie 7,5 m), Brześcia (obwód 7,2 m), Lachmirowic (obwód 5,2 m). Ale kamień wyjątkowy, jedyny taki w Polsce! Kamień z głębokim rytem swastyki.
Pewnie ten, w powszechnej świadomości współczesnych, złowrogi znak sprawił, że zabytek nie jest popularny. A przecież jest to prawdziwy pomnik i wcale nie przyrody, ale kultury. Naszej kultury!
Tak niewiele zabytków z czasów poprzedzających chrzest miejscowych Goplan zachowało się w dzisiejszym kujawskim krajobrazie. Obok grodziska w pobliskiej Mietlicy to chyba najważniejsza pamiątka tamtych odległych, tajemniczych czasów. We wczesnym średniowieczu, przed tysiącem lat, na Gople, tam gdzie dzisiaj jest półwysep Potrzymiech, była wyspa. Święta wyspa.
W jej najwyższym punkcie, pośród starych olbrzymich drzew, leżał głaz z wyrytą swastyką, znakiem ognia, znakiem słońca. Do sanktuarium, na Wyspę Bogów, płynęli na łodziach okoliczni mieszkańcy, szukający pomocy sił nadprzyrodzonych i oddający im cześć. Święte wyspy i święte góry, miejsca z natury niedostępne, przez naszych słowiańskich przodków uznawane były za święte. Dla ówczesnych mieszkańców Kujaw, wyspa na Gople z kamiennym omfalosem mogła być centrum wszechświata. Mityczny „pępek świata” (omfalos właśnie) czeka zatem na nas tuż za progiem, a właściwie burtą promu.
Ale dlaczego swastyka, znienawidzony połamany krzyż? W kulturach niemal całego globu swastyka to zawsze znak dobry. Swastyka - nazwa pochodząca z sanskrytu - oznacza szczęście i powodzenie. Znak chroniący od zła, symbolizujący słońce, a czasem i księżyc, cztery strony świata, a czasem jego centrum (czyli pępek)...
Znak o pozytywnych konotacjach zarówno w sztuce chrześcijańskiej, jak i w religiach Indii, u starożytnych Mykeńczyków, Celtów, Germanów, Słowian Wikingów, Hindusów, Chińczyków, Indian Nawaho, Majów... Znak uniwersalny.
Nieszczęśliwie zaadaptowany przez nazistowskie Niemcy, stał się symbolem zła, które próbowało zniszczyć świat w połowie XX w.
Szczęśliwie Głaz Ognia, bo tak jest nazywany kamień z Ostrówka, przetrwał do dzisiaj i chroniony jest nie tylko przez duchy przodków i dawnych bogów, ale przede wszystkim przez Nadgoplański Park Tysiąclecia. Zła historia XX wieku sprawiła, że nie stanie się on nigdy symbolem parku.
A przecież Gopło to „przyroda i człowiek”, jak napisali przed laty w świetnej książce archeolog Wojciech Dzieduszycki i ornitolog Michał Kupczyk. W kamieniu z Ostrówka oba te żywioły splata wyryty krzyż – swastyka.
Artykuł ukazał się w Przeglądzie Powiatu, Miast i Gmin 29 kwietnia 2022 r.