• Przeczytaj koniecznie!
  • Gniewkowo
  • Janikowo
  • Kruszwica
  • Pakość
  • Kujawy
  • Region
  • 

    Maria Patyk. Żyła dla folkloru

    dział: Aktualności / dodano: 09 - 05 - 2022

    W 2014 roku, po kilku latach od śmierci regionalistka Maria Patyk doczekała się tablicy pamiątkowej w Sławsku Wielkim, w szkole, w której uczyła blisko trzy dekady.

    Ludzie, którzy ją znali wspominają, że była osobą całkowicie poświęconą swojej pasji. Na dodatek, potrafiła zachęcić do niej innych.

    - Już jako mała dziewczynka robiłam z zapałem różne serwetki, ubranka dla lalek. Mieszkając w Pieckach koło Kruszwicy należałam do Koła Gospodyń Wiejskich. Tam też uczęszczałam na kurs haftu kujawskiego prowadzonego przez panią Marię Patyk – wspomina Jadwiga Raska, dla której, tak jak dla wielu innych, właśnie od spotkania z regionalistką zaczęła się przygoda z folklorem.

    Urodziła się w w sierpniu 1924 roku Pieckach. Jej rodzina od pokoleń kultywowała tradycje i obrzędy ludowe, więc trudno się dziwić, że także ona szybko połknęła tego bakcyla.

    To właśnie Maria Patyk była przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Sławsku Wielkim, które w pewnym momencie liczyło rekordową liczbę aż 120 członkiń. Utworzyła również grupę folklorystyczną, która zadebiutowała w 1966 roku.

    Swoje zainteresowania łączyła z pracą zawodową. Choć pochodziła z rodziny chłopskiej, rodziców bardzo ucieszyła wiadomość, że chce zostać nauczycielką. Uczyła głównie języka polskiego, choć miała także uprawnienia do prowadzenia lekcji biologii. Pierwszą pracę podjęła w Szkole Podstawowej w Bachorcach, a w 1951 przeniosła się to Sławska Wielkiego, gdzie przepracowała 28 lat, aż do emerytury.

    - Ambitne działania pani Marii spowodowały, że powołano zespół regionalny w Sławsku Wielkim. Kobiety same uszyły stroje ludowe, do których w znacznej części materiały sfinansowała sama pani Maria. Zespół taneczny, wokalny i kapela kujawska ze Sławska Wielkiego stały się ozdobą wszystkich regionalnych uroczystości dożynkowych i okolicznościowych imprez folklorystycznych – wspomina regionalista, Marian Przybylski.

    Pracy zawodowej oraz zainteresowaniom folklorystycznym poświęciła całe życie. Koło gospodyń i zespół nie były bowiem jej jedynymi dziełami. Była także inicjatorką kursu haftu kujawskiego, a jako swoją mistrzynię wspomina ją wiele hafciarek z regionu. Gdy pozwalał czas, haftowała także stroje dla koleżanek z innych zespołów. Bardzo ciepło wspominają ją panie z grupy Liszkowanki spod Rojewa.

    Jej prace pokazywano w muzeach. Są też wystawione w izbach tradycji, gminnych szkołach i przedszkolach oraz w kościele w Rechcie oraz są przedmiotem dumy wielu właścicieli prywatnych.

    Wśród całego naręcza wyróżnień, regionalistka najbardziej ceniła rzadko wręczaną Nagrodę im. Oskara Kolberga, którą otrzymywali tylko najwybitniejsi propagatorzy folkloru. Przyznał ją Minister Kultury i Sztuki w 1996 roku.

    Na tablicy, umieszczonej w ścianie szkoły, wymienione są osiągnięcia regionalistki. Napisano tam, że była wieloletnią przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich, miłośniczką folkloru kujawskiego, że przez wiele lat haftowała i uczyła haftu kujawskiego, że założyła zespół regionalny „Kujawy”, a w latach 1988-2005 była prezesem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Ponadto wykładała na Prymasowskim Uniwersytecie Ludowym w Strzelnie, wyróżniono ją nagrodą imienia Oskara Kolberga i była odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.