Zaczęło się od brykietów czyli o wystawie gospodarczej
dział: Aktualności / dodano: 07 - 05 - 2022
Kujawska gospodarka nie jest może kołem zamachowym regionu, ale mamy się czym czasem pochwalić. Co roku rąbińska hala wypełni się lokalnymi wystawcami. Wystawa gospodarcza i produkt roku mają już ponad 20 lat. Warto powspominać, jakie były jej początki.
- Wszystko zaczęło się w gabinecie na czwartym piętrze ratusza – mówił w połowie lat 90. nieżyjący już Bogdan Grzelak, ówczesny szef wydziału gospodarczego.
To on wspólnie z pracownikami wpadł na pomysł, aby wzorem innych samorządów, Inowrocław aktywizował i integrował lokalne firmy.
Początku były trudne, bo polska gospodarka przeżywała wówczas kryzys związany z transformacją. Wielkie zakłady padały jak muchy, małe ledwo sobie radziły, a powstawały nowe, często szemrane i oparte na kapitale z podejrzanych źródeł. Jednak wystawa i konkurs na produkt roku były czymś nowym i wiele firm pojawiło się tam choćby z ciekawości.
Produktem roku wybrano prasę do brykietowania, którą wykonano z Rzemieślniczej Wytwórni Chemicznej „Alchemik” w Ciechrzu. Tworzyła ona, kolokwialnie rzecz ujmując, bardzo wydajny i ekologiczny wkład do pieca. W 2015 roku, po blisko 20 latach od tego wydarzenia rozmawiano z szefem firmy, którego zapytano, czy ta wygrana pomogła jakoś w rozwoju firmy.
- W żadnym wypadku. No chyba, że pod uwagę brać fakt, że dostaliśmy nagrodę – mówi z rezygnacją w głosie Andrzej Piotrowski. - To był zresztą produkt nie dla każdego. Nikt na osiedlu nie kupi przecież takiej maszyny – dodaje.
Ma zresztą sporo żalu do rządzących, gdyż ocenia, że debaty o ekologii są w Polsce cały czas na pokaz i to dlatego firmy takie jak jego nie mają szans mocniej zaistnieć. - Nie będzie zainteresowania takimi maszynami, jeśli ekologia będzie tylko w telewizji, a na ulicach jej nie ma. W kraju mamy niezliczoną ilość słomy do zagospodarowania, a sprowadza się łupiny orzeszków z Afryki – mówi rozgoryczony Andrzej Piotrowski.
Co ważne, „historyczna” brykieciarka wciąż działa. Maszyny te, w tym zwycięska, są niemal długowieczne.
Po edycji w 1997 roku niektóre inowrocławskie firmy zauważyły, że wystawa może być dla nich jakimś kroczkiem do umocnienia się na rynku. Inne oceniały wręcz odwrotnie i na pokazanie się ich szefów trzeba było bardzo długo namawiać. - Jeśli jakaś firma bazuje na klientach z regionu, to może to ewentualnie potraktować jako reklamę. Dla pozostałych to strata pieniędzy – mówił kilka lat temu kierujący małą firmą pan Przemysław i takich przedsiębiorców było więcej.
1997 – prasa do brykietowania (Alchemik)
1998 – przyprawa „Smakosz extra” (Cykoria)
1999 – zestaw ceramiki sanitarnej (Viva-Cersan)
2000 – kefir Natura Robico (OSM-Cuiavia)
2001 – album „Banknoty polskie” (Pozkal)
2002 – zestaw kabin natryskowych (Sanplast)
2003 – dom w technologii kanadyjskiej (Filar)
2004 – lokata terminowa (Bank Spółdzielczy)
2005 - mieszkanie dwupokojowe (ITBS)
2006 – serki homogenizowane (OSM-Cuiavia)
2007 – książka „Czy znasz ten kraj?” (Pasja)
2008 – chipsy „Jabcusie” (Cykoria)
2009 – kieliszki sodowe (Irena)
2010 - zabiegi „Day Spa” (Solanki)
2011 - gazyfikator odpadów (Namipack)
2012 – serki „Delicatto” (OSM-Cuiavia)
2013 – chleb „Talar” (Piekuś)
2014 – woda „Inowrocławianka” (wodociągi)
- Wszystko zaczęło się w gabinecie na czwartym piętrze ratusza – mówił w połowie lat 90. nieżyjący już Bogdan Grzelak, ówczesny szef wydziału gospodarczego.
To on wspólnie z pracownikami wpadł na pomysł, aby wzorem innych samorządów, Inowrocław aktywizował i integrował lokalne firmy.
Początku były trudne, bo polska gospodarka przeżywała wówczas kryzys związany z transformacją. Wielkie zakłady padały jak muchy, małe ledwo sobie radziły, a powstawały nowe, często szemrane i oparte na kapitale z podejrzanych źródeł. Jednak wystawa i konkurs na produkt roku były czymś nowym i wiele firm pojawiło się tam choćby z ciekawości.
Produktem roku wybrano prasę do brykietowania, którą wykonano z Rzemieślniczej Wytwórni Chemicznej „Alchemik” w Ciechrzu. Tworzyła ona, kolokwialnie rzecz ujmując, bardzo wydajny i ekologiczny wkład do pieca. W 2015 roku, po blisko 20 latach od tego wydarzenia rozmawiano z szefem firmy, którego zapytano, czy ta wygrana pomogła jakoś w rozwoju firmy.
- W żadnym wypadku. No chyba, że pod uwagę brać fakt, że dostaliśmy nagrodę – mówi z rezygnacją w głosie Andrzej Piotrowski. - To był zresztą produkt nie dla każdego. Nikt na osiedlu nie kupi przecież takiej maszyny – dodaje.
Ma zresztą sporo żalu do rządzących, gdyż ocenia, że debaty o ekologii są w Polsce cały czas na pokaz i to dlatego firmy takie jak jego nie mają szans mocniej zaistnieć. - Nie będzie zainteresowania takimi maszynami, jeśli ekologia będzie tylko w telewizji, a na ulicach jej nie ma. W kraju mamy niezliczoną ilość słomy do zagospodarowania, a sprowadza się łupiny orzeszków z Afryki – mówi rozgoryczony Andrzej Piotrowski.
Co ważne, „historyczna” brykieciarka wciąż działa. Maszyny te, w tym zwycięska, są niemal długowieczne.
Po edycji w 1997 roku niektóre inowrocławskie firmy zauważyły, że wystawa może być dla nich jakimś kroczkiem do umocnienia się na rynku. Inne oceniały wręcz odwrotnie i na pokazanie się ich szefów trzeba było bardzo długo namawiać. - Jeśli jakaś firma bazuje na klientach z regionu, to może to ewentualnie potraktować jako reklamę. Dla pozostałych to strata pieniędzy – mówił kilka lat temu kierujący małą firmą pan Przemysław i takich przedsiębiorców było więcej.
Produkty roku i ich twórcy (zwycięzcy do 2014 r.)
1997 – prasa do brykietowania (Alchemik)
1998 – przyprawa „Smakosz extra” (Cykoria)
1999 – zestaw ceramiki sanitarnej (Viva-Cersan)
2000 – kefir Natura Robico (OSM-Cuiavia)
2001 – album „Banknoty polskie” (Pozkal)
2002 – zestaw kabin natryskowych (Sanplast)
2003 – dom w technologii kanadyjskiej (Filar)
2004 – lokata terminowa (Bank Spółdzielczy)
2005 - mieszkanie dwupokojowe (ITBS)
2006 – serki homogenizowane (OSM-Cuiavia)
2007 – książka „Czy znasz ten kraj?” (Pasja)
2008 – chipsy „Jabcusie” (Cykoria)
2009 – kieliszki sodowe (Irena)
2010 - zabiegi „Day Spa” (Solanki)
2011 - gazyfikator odpadów (Namipack)
2012 – serki „Delicatto” (OSM-Cuiavia)
2013 – chleb „Talar” (Piekuś)
2014 – woda „Inowrocławianka” (wodociągi)